Zagospodarowanie kamieniołomu w Miękini – co o tym myślicie?
Jesteśmy przyzwyczajeni, że decyzje w sprawie zagospodarowania nieczynnego kamieniołomu w Miękini zapadają z pominięciem jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami. Są to działki gminne i co na ten temat myślą mieszkańcy, nikogo w Urzędzie Gminy Krzeszowice nie interesuje.
Część działek sprzedano Akademii Górniczo Hutniczej, niemal połowę obszaru przeznaczono na Strefę Aktywności Gospodarczej. Zostało niewiele. To co zostało miało być zagospodarowane na cele rekreacyjne. Ukształtowanie terenu jest idealne aby stworzyć atrakcyjne miejsce do aktywnego spędzania czasu dla młodzieży i dzieci z całej gminy.
Rzeczywiście projekt zagospodarowania powstał. Na ostatnim zebraniu sołeckim Pan Burmistrz został poproszony przez Sołtysa o przedstawienie koncepcji zagospodarowania wyrobiska. Burmistrz odmówił, twierdząc, że przedstawienie planów mieszkańcom wydłuży toczące się już postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę. Nie zgodził się na zapoznanie z dokumentacją, nawet Sołtysa i przedstawicieli Rady Sołeckiej.
Stowarzyszenie Zielona Energia Miękini złożyło wniosek do Starostwa Powiatowego w Krakowie o włączenie Stowarzyszenia do postępowania administracyjnego dotyczącego zagospodarowania działek w kamieniołomie. Postanowieniem Starosty Krakowskiego Stowarzyszenie zostało dopuszczone do postępowania w sprawie o udzielenie pozwolenia na budowę inwestycji pn.: Zagospodarowanie terenu byłego kamieniołomu pod rekreację – budowa dwóch zjazdów publicznych z drogi gminnej publicznej, dróg wewnętrznych, ścieżek spacerowych, trasy geologicznej (dydaktycznej), miejsc rekreacyjno – wypoczynkowych, parkingów, boiska do piłki nożnej, obiektów małej architektury (paleniska, ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery, siedziska, bariery i poręcze, eksponaty geologiczne) schodów terenowych, amfiteatru, instalacji oświetlenia terenu na działkach nr: 1212/34, 1212/61, 1212/62, 1212/63, 1212/67-76 w m. Miękinia, gm. Krzeszowice.
Otrzymaliśmy kopie dokumentacji. Mamy swoje zdanie, jednak chcielibyśmy wiedzieć, co o tym myślą pozostali mieszkańcy naszej wsi.